XXXI Łowicki Półmaraton Jesieni – wyniki, relacja i zdjęcia

Kolejny już XXXI   Łowicki Półmaraton przeszedł do historii. Śmiało można stwierdzić, że było to święto biegania w Łowiczu. Piękny stadion, piękna pogoda (no może trochę za mocno wiało) i dobra frekwencja. Poza tym wiele cennych nagród, piękny medal i bogaty pakiet upominków dla każdego uczestnika powodują, że Półmaraton Łowicki, to na pewno jeden z fajniejszych biegów w naszym regionie. W tym roku na mecie zameldowało się 265 zawodników, zatem nie udało się pobić rekordu frekwencji z 2011 roku, kiedy to do mety dotarło 278 biegaczy. Ale chyba nie o to chodziło organizatorom, którzy wprowadzili limit zgłoszeń 250 osób.
Zwycięzcą w klasyfikacji generalnej mężczyzn został Ukrainiec Oleksandr Łabziuk (Ahilles Leszno), który 21 km 97,5 m pokonał w czasie 1:12,12 h, a trzynaście sekund później finiszował jego kolega  Sergy Krowlaidis.  Trzecie miejsce zajął Jakub Woźniak (AZS AGH Kraków) z wynikiem 1:12,41 h. Wśród kobiet triumfowała, podobnie jak rok wcześniej, Karolina Pilarska (Meta Lubliniec) 1:21,07 h.
W XXXI edycji Półmaratonu Łowickiego wzięło udział aż 31 miłośników biegania z ziemi łowickiej. Wśród nich była tylko jedna kobieta – Monika Czyż, która oczywiście wygrała klasyfikacje najlepszych łowiczanek. Szkoda, że tak mało pań z naszego powiatu decyduje się na uprawianie biegania, które jest najlepszym sposobem na walkę z nadwagą i stresem. Wśród panów rywalizację wygrał Marcin Puszewkiewicz z Bielaw (LKS Koluszki), który praktycznie zrealizował swój plan. „Puszek” chciał pobiec w granicach 1:14, ale kontuzja nieco skorygowała marzenia i uzyskał wynik 1:14,56 h. Nie załapał się na podium w „generalce” ( 5. lokata), ale w kategorii M-20 (20-29 lat) stanął na najniższym stopniu. Bardzo dobrze pobiegł Jakub Pierzankowski, który był 15. z wynikiem 1:22,39. Z dobrej strony pokazał się młody biegacz Jakub Pietrzak, który wygrał klasyfikacje M-16 (do 19 lat). Łowiczanin wygrał rywalizacje w gronie swoich rówieśników z czasem 1:37,19 i potwierdził swój talent do biegania długich dystansów. Największym pechowcem Łowickiego Półmaratonu był chyba Tomasz Kunikowski (LKS Dar Placencja), który planował w Łowiczu dobrze się zaprezentować. Tomek ostatnio pobił swój rekord życiowy na „dychę” i teraz też myślał o dobrym wyniku. Jednak obawiał się choroby, która go atakowała w tygodniu i miał rację. Od początku narzucił sobie mocne tempo (3,45 min/km) i wytrzymał je do 7 km. Potem była już tylko walka ze sobą o dokończenie biegu. Ale udało się, jednak czas nie był dla Kunikowskiego zadowalający (1:41,46).
Jako biegacz nadal proponuję organizatorom, że może warto pomyśleć o zmianie trasy, która przez większość biegaczy uważana jest za nudną i mało ciekawą. Pochwalmy się Nowym Rynkiem, Zduńską, Starym Rynkiem, Podrzeczną, Parkiem Błonie.  To są nasze najciekawsze miejsca, zatem warto je pokazywać gościom.  We wszystkich większych miastach maratony biegną ulicami centrum i jest to do wytrzymania. Tak trasa, plus tradycyjnie dobra organizacja dałaby super efekt…

  1. 23.09.2012 – XXXI Łowicki Półmaraton Jesieni – wyniki
  2. Zdjęcia

Pozdrawiam

Zbigniew Łaziński

www.lowiczanin.info

Powiązane Posty