Dzieje się ostatnio wiele. Ze względu na epidemię (już pandemię) tego gówna, w kraju i na świecie zamykane są różnego rodzaju obiekty, odwoływanych jest wiele imprez, w tym – co nas szczególnie dotyka – zawodów biegowych. Widziałem ostatnio dyskusję / komentarze do odwołanej kolejnej imprezy biegowej: „akurat przytrafiła mi się kontuzja” i odpowiedzi w stylu: „najlepszy moment”. Brutalne, ale coś…
Czytaj WięcejAutor: Piotr Rosiak
Animator, trener, wujek, Pan, Piotrek …
Animator, trener, wujek, Pan, Piotrek … na biegach dziecięcych przy 4 Łodzikim Biegu Mikołajów Dawniej zdecydowanie byłem jednostką aspołeczną, unikająca jakiegokolwiek rozgłosu oraz wpływu na dalszą niż 10 metrów rzeczywistość. Z czasem się to zmieniało (o leczeniu fobii społecznej pisałem). Ewolucja sprawiła, że zdarzyło mi się mniej lub bardziej bezinteresownie w czymś pomóc lub przyłożyć rękę przy tworzeniu czegoś. Przy…
Czytaj Więcejdeja vu
„Co tu pisać, skoro nie ma o czym …” tak mogłyby brzmieć moje wpisy przez ostatni biegowy rok. Poza kilkoma incydentami na tym polu nie działo się nic. Realizowałem typowy BBL – biegałem bo lubię. Próbowałem wiele razy wrócić na obroty, ale zawsze po kilkunastu dniach odechciewało mi się wychodzić ze strefy komfortu. Po miesiącach pisanej posuchy, ja kto Filip…
Czytaj Więcej3Ł – Gdy emocje już opadły, jak po wielkiej bitwie kurz
Jest już „po”, Projekt 3Ł – Trójkołamacze skończony. Czy z sukcesem? Nie ja powinienem to oceniać (jestem przecież nieśmiały i „na pewno najskromniejszy”), ale chyba nie polegliśmy. Jednym z celów, które postawiliśmy sobie sami (i organizatorzy) w projekcie Trójkołamaczy było zrobienie sporego szumu oraz namówienie jak największej liczby biegaczy, którzy właśnie w Łodzi zechcą zmierzyć się z maratonem i pod…
Czytaj Więcej