Straż Miejska po raz szósty pobiegnie „W dzień Matki do Matki”

Już po raz szósty Straż Miejska w Łodzi wraz z grupą biegową Fan Run Team organizuje pielgrzymkę biegową „W Dzień Matki do Matki”. Zarówno poprzednie, obecna jak i kolejne mają jedną ideę uczczenie Dnia Matki poprzez bieg w formie sztafety, którego celem są wybrane Sanktuaria Maryjne w Polsce. To taki nietypowy prezent dla wszystkich Mam. Każda matka w wychowanie swoich dzieci wkłada olbrzymi wysiłek, dlatego uczestnicy biegu biegną non stop, dzień i noc, pokonując swoje własne bariery, aby u celu pielgrzymki móc powiedzieć Mamo to dla Ciebie. Co roku cel sztafety jest odleglejszy od Łodzi. Zaczęło się od Częstochowy, potem Licheń, Zakopane, Jasień w Bieszczadach 450 kilometrów biegu, Studzieniczna 500 km. W sztafecie uczestniczą biegacze ze Straży Miejskiej w Łodzi oraz z łódzkich klubów biegowych oraz przedstawiciele niepełnosprawnych biegaczy. Celem biegu w 2013 roku jest Sanktuarium Macierzyństwa Najświętszej Maryi Panny w Trzebiatowie oddalone od Łodzi o 570 km. Wszystkie pielgrzymki swoimi patronatami obejmowali Metropolita Łódzki oraz Prezydent Miasta Łodzi.

W dniu 26.05.2008 roku po przebiegnięciu 130 kilometrów ośmio osobowa sztafeta strażników miejskich i biegaczy z Łodzi dobiegła na Jasną Górę w Częstochowie. Przez miasto biegli całą grupą z flagami Łodzi. Przywitał ich Kustosz Sanktuarium Jasnogórskiego oraz kapelan łódzkiej straży miejskiej. Po krótkim odpoczynku odbyła się przed cudownym obrazem Matki Bożej Jasnogórskiej uroczysta msza święta w intencji wszystkich Mam i Łodzian.

W 2009 roku w Dzień Matki uczestnicy sztafety pobiegli do Lichenia. Grupa biegnących wzrosła do dwudziestu trzech osób. W pielgrzymce biegowej wzięły również udział sztafety Straży Miejskiej z Warszawy oraz grup biegowych: Fan-Run Team, KB Arturówek, Biegacz Nowosolna i Parakulos ze Zgierza. Pielgrzymka wyruszyła o godzinie 5.00 z siedziby Straży Miejskiej w Łodzi. Do Lichenia biegacze przybyli o godzinie 18.00. O godzinie 19.00 w bazylice przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Licheńskiej w intencji wszystkich Mam, odprawiona została msza święta, którą koncelebrował kapelan łódzkiej straży miejskiej ksiądz dr Piotr Turek.

W 2010 roku pielgrzymi pobiegli do Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach w Zakopanem, jednak z uwagi na sytuację w kraju (powódź) pielgrzymka została przełożona z tradycyjnego terminu na dni 7-8 września 2010 roku W maju strażnicy wraz z biegaczami zaangażowali się w pomoc humanitarną dla powodzian z rejonu Świniar. Pielgrzymka wyruszyła w dniu 7 września 2010 roku o godzinie 5.00 z siedziby Straży Miejskiej mieszczącej się w Łodzi przy ul. Kilińskiego 81. Wzięło w niej udział szesnastu biegaczy, którzy w sztafecie pokonali biegnąc non stop trasę o długości 375 km. Do Zakopanego przybiegli wcześniej niż planowali bo o 15.30. Przez Łódź pobiegli wszyscy, później po dwie osoby zmieniając się co 10 km i tak aż do samego Zakopanego, tam na 4 km przed Krzeptówkami znowu połączyli siły i biegli wszyscy razem trzymając w rękach flagi Łodzi i Straży Miejskiej. Na miejscu pielgrzymów przywitali: Kustosz Sanktuarium ks. Marian Mucha w obecności przedstawiciela kapelana łódzkiej straży miejskiej, Burmistrz Zakopanego Pan Janusz Majcher i Komendant Straży Miejskiej w Zakopanym Pan Wiesław Lenart. Wbiegającym do sanktuarium pielgrzymom przygrywała kapela góralska. Na zakończenie tradycyjnie odbyła się Msza Święta sprawowana w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej pod przewodnictwem ks. kustosza w intencji wszystkich Mam.

W dniu 26.05.2011 roku biegacze po przebyciu 450 kilometrów dotarli do Jasienia w Bieszczadach tradycyjnie dedykując swój bieg Wszystkim Mamom. Średni dystans przebiegnięty przez jednego biegacza wyniósł 70 km. Rekordzista przebiegł 100 km. Na zakończenie tradycyjnie odbyła się Msza Święta sprawowana w Sanktuarium Matki Boskiej Bieszczadzkiej w intencji wszystkich Mam.

W roku 2012 biegacze musieli pokonać 500 km, aby dobiec do Studzienicznej. Tradycyjnie swój wysiłek zadedykowali Wszystkim Mamom. Jednak była też szczególna intencja. Biegliśmy dla swojej koleżanki świeżo upieczonej mamy, która zachorowała na nowotwór.

 

Powiązane Posty