26 lutego 2012 roku wystartowała 27 edycja Land Rover Malta Half Marathon a wraz z nim Marathon i Walkmarathon. Postanowiliśmy przeżyć kolejną biegową przygodę i reprezentować biegampolodzi.pl Team na Malcie. Organizatorzy układając trasę postarali się, by każdy z uczestników mógł poczuć niesamowity klimat Malty. Półmaraton wystartował z Mdiny (miasta położonego na szczycie wzgórza, otoczonego średniowiecznymi fortyfikacjami). Za naszymi plecami wznosiła się Brama Triumfalna, przez którą to wbiegając robiliśmy rozgrzewkę a następnie podążaliśmy wąskimi i krętymi uliczkami, typowymi dla tego miasta, ledwie mieszcząc się między blisko położonymi domami. Pokonując pierwsze kilometry, zbiegaliśmy ze wzgórza otoczonego malowniczymi krajobrazami. Nad nami unosiła się cała potęga zabytkowej części Mdiny, którą zbiegając okrążaliśmy kilkakrotnie. Widoki były wspaniałe. Cudownie było biec, zostawiając za sobą olbrzymie kaktusy, rozłożyste palmy i szerokie pola. Co kilka kilometrów trasę umilały nam przygrywające lokalne kapele oraz kibicujący mieszkańcy. Mając po drodze takie widoki i doping, kilometry mijały bardzo przyjemnie i zaskakująco szybko 🙂 Dalsza część trasy prowadziła wielonarodowy korowód biegaczy przez tereny zielone – parki w Ta’Quali oraz miejskie, w których to zabytkowe budynki przeplatały się z nowoczesnymi, oszklonymi apartamentowcami. Na niebie cały czas świeciło słońce. Ostatnie kilometry trasy poprowadziły promenadą wzdłuż błękitnego morza i skalistych plaż, zaś meta usytuowana była w portowej części Sliemy. Gdzie na finiszujących biegaczy i chodziarzy czekał ogrom rozentuzjazmowanej publiczności. Profil trasy, orzeźwiający wiatr z nad zatoki oraz zagrzewająca do jeszcze większego wysiłku publiczność… To wszystko bardzo sprzyjało uzyskaniu dobrych rezultatów.
Oprócz nas z trasą i własnymi słabościami podczas zawodów, mierzyło się jeszcze 30 Polaków – w tym jeden z naszych maltańskich gospodarzy – Marcin. W jego przypadku, podobnie jak w moim (Małgosia) był to biegowy debiut na dystansie półmaratonu. Zmagania całej naszej trójki zakończyły się sukcesem. Jednego z Polaków spotkaliśmy jeszcze na lotnisku w Bolonii, który tak samo jak my leciał na Maltę, aby wziąć udział w tej wspaniałej imprezie. Kolejnych zaś na starcie, trasie oraz mecie.
Było cudownie! Biegło się lekko i przyjemnie, jak nigdy dotąd! Z Malty wracamy spełnieni, pełni wrażeń, z nowymi doświadczeniami (nie tylko biegowymi) oraz życiówkami (Małgosia 2:06:04, Konvers 1:45:17). A co najważniejsze: naładowani pozytywną energią i gotowi na dalsze biegowe wyzwania.
FOTORELACJA:
CHWILA PRZED STARTEM
FINISZ MAŁGOSI
… I KONVERSA
Z MEDALAMI…
LA VALETTA – LOWER BARRACCA GARDENS
LA VALETTA – ST. BARBARA BASTION
MDINA – GREEK’S GATE
WĄSKIE ULICZKI MDINY
…I NIEZWYKLE UROKLIWE
GOZO
GOZO DWJERA – POINT
Pozdrawiamy
Małgorzata Cuper i Maciej Konwerski
biegampolodzi.pl Team
