Bieg Rekreacyjny w Bełchatowie

Trzej ozorkowscy dzielni ultrasi sprzed tygodnia – Badyl, Cirrus i ja – udaliśmy się dziś do Bełchatowa na V Bieg Rekreacyjny organizowany przez klub Spartakus Bełchatów. Do ekipy dołączyli Asia i kijkarz Michał. Kobiety i nordic walkerzy mieli do pokonania jedną 5 km pętlę przełajowej leśnej trasy, a mężczyźni biegacze dwie. Pogoda zafundowała nam powtórkę warunków sprzed kilku tygodni z Wiączynia – upał, wilgoć w powietrzu i błoto świeżo po nocnej ulewie zamieniły podbełchatowski lasek w deszczowy las tropikalny. Do tego dla urozmaicenia było kilka niedużych podbiegów i zbiegów.

Pierwsze kółko pobiegłem bardzo spokojnie żeby nie powiedzieć asekuracyjnie, w 26 minut. W tych warunkach okazało się to dobrym posunięciem, bo zostało mi dużo sił na drugie okrążenie, które już poleciałem w trupa, przesuwając się w górę o kilkanaście miejsc w stawce. Tylko na ostatnich metrach przegrałem o włos z jednym bełchatowianinem, z którym ostro walczyliśmy nie odpuszczając na ostatnim kilometrze. Czas na mecie złapałem sobie z tego co pamiętam 49:23 brutto.

Nie nastawiałem się na mocne ściganie, warunki były wiadomo jakie, no i od czasu Pietryny robię zero treningów szybkościowych, trenując tylko pod ultra i góry, więc wynik nienajgorszy. Za to Michał wygrał nordic walking (drugi był kolejny łodziak Tomek), a Asia zajęła 5 miejsce w biegu dziewczyn – gratulacje! Badyl wziął sobie do serca nazwę zawodów, ale i tak był dużo szybszy ode mnie, a Cirrus poleciał na maksa i wykręcił naprawdę znakomity czas (nie mam jeszcze wyników). Również wielkie gratki, Panowie!

Bieg w bardzo sympatycznej atmosferze, doskonale zorganizowany i z mnóstwem nagród rozlosowanych wśród uczestników. Ci, który startowali tam w poprzednich latach, mówią że teraz było równie fajnie jak zawsze. Wielkie dzięki, Spartakusy, chętnie się jeszcze pojawię na Waszych zawodach!

Pozdro!

Kamil

Powiązane Posty