Motyla noga, do stu piorunów i kuchnia felek – podobne do tych określenia można było usłyszeć tuż po piątym kilometrze sobotniego biegu „Dycha na 5” w podpabianickim Piątkowisku. Organizatorzy biegu reklamowali go jako górski bieg przełajowy i słowa dotrzymali. Za górki posłużył tor motocrossowy położony 5 kilometrów od startu. Zawodnicy, w liczbie ponad 200, mieli do pokonania najpierw płaską część trasy, a następnie serię usypanych dla motocrossowców górek. O ile pod pierwsze z nich dało się podbiec, to pod najwyższe, już nie. Dla zawodników, dla których był to debiut w biegach górskich, stanowiły prawdziwe wyzwanie. – Swoją pierwszą „dychę” biegłam w Łodzi, przy okazji kwietniowego maratonu – mówi na mecie Magda, z dumą prezentując medal. – Wtedy na trasie się nudziłam. Dzisiaj nie było na to czasu. Było ciężko ale dałam radę. Fajny pomysł, bieg wyróżnia się wśród innych swoim charakterem. Niestety, na ciupagę dla najszybszych górali nie miałam szans. Organizatorzy, oprócz zwykle stosowanych klasyfikacji, wprowadzili dodatkową: najszybszy góral i góralka. Walka o ciupagi, szczególnie wśród mężczyzn była zacięta. Różnica pomiędzy najszybszym z nich Tomaszem Owczarkiem (pokonał etap górski w 8:06), a trzecim w klasyfikacji Marcinem Stobieckim wyniosła 15 sekund. Drugi „na górkach” Leszek Marcinkiewicz wygrał z Marcinem o jedną sekundę. Wśród kobiet najszybszą góralką okazała się Katarzyna Downar (14:59), wyprzedzając Joannę Modrzyńską i Weronikę Stangierską.
– Na zbiegu z gór wszyscy narzekali, ale większość z nich była uśmiechnięta, choć wyglądali na naprawdę zmęczonych podbiegami – mówi Agnieszka, która fotografowała biegaczy w trakcie pokonywania toru motocrossowego. Rzeczywiście na mecie trudno było znaleźć osobę, której bieg by się nie podobał. Jeśli na coś można narzekać, to wyłącznie na panujący w sobotę upał. Chociaż i on okazał się w pewien sposób pomocny dla biegaczy: gdyby było mokro, bieg zmieniłby się w górski bieg ekstremalny.
W pierwszej edycji „Dychy na 5” zwyciężyli: Tomasz Owczarek, który pokonał trasę w 38 minut i 17 sekund. Drugi na mecie zameldował się Leszek Marcinkiewicz (38:38), a trzeci był Marcin Stobiecki (39:32). Wśród kobiet tryumfowała Monika Kaczmarek z czasem 44:54, która wyprzedziła Katarzynę Downar (47:48) oraz Joannę Modrzyńską (52:58).
Strona biegu: www.koronapabianice.pl
autor: Maciej Woźnicki
żródło: www.lodz.sport.pl