Podczas pierwszej Kleszczowskiej Dziesiątki bezkonkurencyjny okazał się Artur Kozłowski. Jeden z najlepszych polskich maratończyków potwierdził, że nadal jest w bardzo wysokiej formie. Od początku rywalizacji osiągnął bezpieczną przewagę i dystans pokonywał z dużą swobodą… do tego stopnia, że dzielił się swoimi spostrzeżeniami z fotoreporterami jadącymi pilotującym samochodem. Żartowaliśmy sobie, że bez problemu mógłby udzielić dużego wywiadu 🙂 Artur Kozłowski powiedział między innymi: „pogoda jest podobna do tej jaka była podczas igrzysk w Rio de Janeiro”. Faktycznie, temperatura w słońcu była znacznie powyżej 40 stopni Celsjusza. Reprezentant Polski osiągnął metę z wynikiem 33:52. Na drugim miejscu przybiegł Krzysztof Pietrzyk z czasem 35:29, trzeci był Mateusz Krajda z czasem 36:37. Wśród kobiet bez niespodzianki – najszybsza była Monika Kaczmarek z rezultatem 37:36, która dzień wcześniej zajęła 4 miejsce w Biegu ulicą Piotrkowską! Na podjum stanęły także Zuzanna Mokros (38:56) i Mariola Sojda (39:37). Bieg poprzedziła rywalizacja dzieci w kilku kategoriach wiekowych.
Dzieciaki nie zrażone wysoką temperaturą dzielnie walczyły o dobre pozycje na czterech dysatnsach w zależności od grupy wiekowej 🙂
Przypominamy, że 17 września odbędzie się w Kleszczowie jedna z najszybszych „piątek” w Polsce! W ramach biegu „Kleszczów na Piątkę” odbędą się Otwarte Mistrzostwa Polski Kobiet w biegu na 5 km! Szczegóły już wkrótce!
