Historia Łódzkiego Maratonu zaczęła się w 2004 roku, czyli w latach w których jeszcze mało kto myślał o bieganiu. Impreza była rozgrywana przez 6 lat, zawsze w maju pod nazwą „mBank Łódź Maraton”, dodatkowo organizowany był półmaraton oraz bieg na 10 km. W 2010 roku po wycofaniu się sponsora tytularnego zawody nie odbyły się. Po rocznej przerwie do Łodzi wrócił maraton, który odbywał się pod nazwą „Łódź Maraton Dbam o Zdrowie”. Pierwsza impreza odbyła się w czerwcu 2011 roku i przyciągnęła na start 494 maratończyków oraz 640 biegaczy, którzy zdecydowali się na start w towarzyszącym biegu na dystansie 10 km.
W kolejnych latach frekwencja wyglądała następująco:
2012: Maraton – 1013, 10 km – 936
2013: Maraton – 1016, 10 km – 1609
2014: Maraton – 1638, 10 km – 2541
2015: Maraton – 1169, 10 km – 2640
2016: Maraton – 1708, 10 km – 2683
Łódź Maraton to meta w Atlas Arenie, co roku nowa trasa, która odsłaniała biegaczom nowe zrewitalizowane części Łodzi, ulicę Piotrkowską, Manufakturę, Las Łagiewnicki i wiele innych ciekawych miejsc, które w ostatni latach w Łodzi się pojawiły. Bieg na dystansie 42 km to wyzwanie zarówno dla organizatorów, ale również dla samych zawodników, to również nauka cierpliwości dla mieszkańców, ale przede wszystkim wizytówka i promocja miasta!
W poprzednich latach już jesienią była prowadzona komunikacja o kolejnej edycji maratonu, odbywały się treningi czy biegi w ramach Pucharu Maratonu. W tym roku od sierpnia na oficjalnym fanpage pojawiły się tylko dwa komunikaty z których nic nie można wywnioskować oraz sporo komentarzy od zainteresowanych biegaczy, które postają bez odzewu.
Szkoda by było, żeby po raz drugi w historii maraton w Łodzi zakończył się po sześciu edycjach, praca wielu ludzi poszła by na marne, miasto straciłoby dużą imprezę, która w tym roku przyciągnęła na start łącznie ok. 5000 biegaczy!
W ostatnich dniach w jednej z łódzkich gazet pojawił się artykuł „Łódź Maraton 2017 bez PZU i bezpłatnych treningów?” z którego wynika, że po wycofaniu się jednego ze sponsorów trwają poszukiwania nowego .
– Poszukiwaliśmy nowych sponsorów, stąd opóźnienia w rozpoczęciu przygotowań do maratonu 2017 – powiedziano nam w Fundacji DOZ. – Czekamy teraz na dopięcie ostatnich szczegółów maratonu. Przygotowujemy umowę, którą podpiszemy z bezpośrednim organizatorem (źródło: Dziennik Łódzki).
Mam nadzieję, że te słowa się potwierdzą i w 2017 na ulicach Łodzi pojawią się maratończycy oraz biegacze, którzy będę mierzyć się z dystansem 10 km.