II Pabianicki Półmaraton ZHP był wydarzeniem wyjątkowym i dość ekstremalnym. Wyjątkowym – ponieważ pierwszym w moim życiu; ekstremalnym – gdyż pogoda tego dnia prezentowała cały wachlarz marcowo – kwietniowych możliwości. Była to jednak impreza zasługująca na pełne uznanie. Przede wszystkim atmosfera panująca wśród licznie przybyłych na nią zawodników, jak i doping publiczności, sprawiały nieprawdopodobnie pozytywne wrażenie. Bardzo duże brawa należą się również organizatorom biegu. Całość przygotowana była profesjonalnie i fachowo. Ponadto wielkim atutem biegu była trasa – wyjątkowo malownicza, wiodąca przez zróżnicowany teren, bo przez pola, łąki, lasy, bardzo przyjemna dla oczu i nóg, które z tym większą frajdą wiodły naprzód. Największą trudność sprawił dopiero ostatni, 3-kilometrowy odcinek , gdyż wtedy biegło się pod ostry, przenikliwy, utrudniający oddychanie wiatr. Dla mnie i dla Agnieszki pozytywne było to, że biegłyśmy razem, stale wspierając się nawzajem i motywując do wysiłku, co z pewnością przełożyło się w sposób pozytywny na rezultat końcowy, z którego również jesteśmy bardzo zadowolone: czas poniżej 2h to nasz ogromny sukces. Jesteśmy szczęśliwe, że dałyśmy radę przebiec całą trasę i dotrzeć do mety z niezłym wynikiem, zwłaszcza, biorąc pod uwagę wyjątkowo niesprzyjające warunki pogodowe. To wszystko spowodowało, że z ciut większym optymizmem patrzymy w stronę maratonu.
Nasze czasy:
Dorota Ciółkowska 1:57:35
Agnieszka Błażejczyk 1:57:37
Pozdrawiam
Dorota Ciółkowska
Biegampolodzi.pl TEAM
