Akademia Maratonu: Święta, święta i po maratonie!…

 

Emocji związanych z tym wydarzeniem nie sposób opisać… Towarzyszyły na długo przed, choć wyobrażenie o nim miałam mgliste jak pogoda w Tym Dniu… Towarzyszyły na krótko przed – i to był stres niesamowity, ból brzucha jak przed maturą i poczucie, że mogę nie dać sobie rady… Emocje towarzyszą mi wciąż – teraz, gdy ochłonęłam, nadal czuję wpływ tego dnia: poczucie spełnienia marzenia, ogromną radość i ulgę, że pierwsze koty za płoty. Co dalej? Nabieram apetytu na kolejny maraton . 

Co do samego biegu, aż do soboty ja i Agnieszka nie mogłyśmy się zdecydować, z jakim czasem chcemy się zmierzyć. Ostatecznie w niedzielę, przed samym biegiem, zapadła decyzja, że startujemy na 4:30. Argumentem, który przeważył, był fakt, iż osoba pacemakera na 4:30 była kobietą, w dodatku przesympatyczną i niezwykle pomocną. Przez cały czas trwania biegu ona oraz jej partner tylko utwierdzali nas w przekonaniu, że podjęłyśmy słuszną decyzję, ponieważ nieustannie wspierali nas swoim poczuciem humoru, dobrymi radami i ciepłym słowem. Równie ważną dla mnie osobą była Agnieszka, z którą przygotowywałam się do tego maratonu i z którą biegłam, gdyż dodawała mi otuchy już samą swoją obecnością. Z gorszych momentów natomiast wspomnę o ostatnich 3 km, które dały mi porządnie w kość, do czego przyczynił się na pewno gwałtowny deszcz i najzwyklejsze zmęczenie. Mój mózg się wyłączył i nie przyjmował argumentów w stylu „jest ok, już niedaleko”. Za to do pozytywów, poza przebiegnięciem maratonu bez żadnego przystanku, zaliczam brak jakichkolwiek kontuzji, skurczów, obtarć i innych poważnych dolegliwości, za co serdecznie mojemu ciału dziękuję ;).

Jeśli jestem już przy podziękowaniach, nie sposób pominąć wielkiego DZIĘKI, jakie należy się zarówno Bartkowi, jak i Robertowi, bez których wiedzy i wsparcia nie miałabym odwagi wystartować oraz ukończyć maratonu. Nie mogę nie wspomnieć też o całej naszej ekipie i jej pozytywnym nastawieniu, że uda nam się pokonać magiczny dystans 42,195.

Pozdrawiam

Dorota Ciółkowska

biegampolodzi.pl TEAM

 

Powiązane Posty