Szybkie bieganie w Dobrej – II Bieg Powstańca

Wiosenna pogoda, krótkie rękawki, szybkie bieganie, znakomita organizacja i smaczne jedzonko w bazie zawodów – tak było wczoraj w Dobrej na II Biegu Powstańca. Chociaż od kilku tygodni na nowo włączyłem do mojego biegania treningi szybkościowe, nie myślałem że tak dobrze pójdzie. Ruszyłem mocno, nie wiedziałem czy wytrzymam takie tempo, podbiegi jednak nie dały mi się specjalnie we znaki, na najdłuższym zbiegu jeszcze zyskałem, a wynik na mecie przeszedł wszelkie moje oczekiwania – 45:46! Na takiej trasie tylko 44 sekundy wolniej od uniejowskiej życiówki, a dycha była uczciwie wymierzona. Na Pietrynie musi być dobrze. No ale wcześniej jeszcze maraton. Też będzie dobrze…

Wielu znajomych uzyskało bardzo dobre czasy, ale na szczególne uznanie zasługuje Krzysiek Biegiem po Piwo. 43 minuty i urwane kilka minut z poprzedniej życiówki, to się nie mieści w pale. No ale widać jedni trenują, a inni Trenują 🙂

Drugi Krzysiek, mój rzeźnicki partner, pocisnął na maksa w nordic walking zajmując 8 miejsce, a po króciutkiej przerwie ostro pobiegł dychę. Świetny trening przed naszym czerwcowym wyzwaniem.

Ten bieg jak widać jest dla mnie szczęśliwy, bo w zeszłym roku, na rozmiękłym głębokim śniegu, błocie i lodzie też miałem rewelacyjny wynik, tylko nieco ponad 2 minuty wolniejszy od ówczesnej życiówki na dychę. Dla większości zawodników ta różnica wynosiła 4-5 minut.

Za tydzień 25 km w Pucharze Maratonu, które z poprawką na przełajową trasę potraktuję jako ciągły bieg w tempie okołomaratońskim, z mocniejszą końcówką jak starczy pary.

Pozdro!
Kamil

Wyniki:
http://inessport.pl/sites/default/files/zalaczniki/II%20Bieg%20Powst%C5%84ca%20_Wyniki.pdf

Powiązane Posty