Weekend w Tatrach Agnieszki i Pawła

Ponieważ nie samym bieganiem człowiek żyje a od czasu do czasu warto zregenerować zmęczone ciało, chciałem Wam za proponować, polecić, ciekawe urokliwe miejsce. Na miniony weekend (23 – 26 czerwca 2011) wybraliśmy się z żoną na Słowację. Kilkanaście kilometrów od naszej granicy ( przejście graniczne – Chyżne ) leży cichutka, malutka miejscowość – Oravice. Jest to bardzo urokliwa wioseczka położona u podnóża Tatr. Jej wielkim plusem jest posiadanie dwóch basenów termalnych z leczniczą wodą siarkową na wolnym powietrzu. Malutki kompleksik termalny w bardzo przystępnej cenie 5 euro na cały dzień – bez limitu czasu – kusi swym relaksacyjnym spokojem. Moczenie zmęczonego ciała wspomaga panorama Tatr „na wyciągnięcie ręki”. Poza tym na terenie obiektu jest możliwość odbycia fachowych masaży części lub całego ciał. Uczęszczam na masaże od 15 lat, ale takiej sieczki jeszcze nigdy nie przeżyłem :)) Masażysta znalazł mięśnie na moich nogach i ramionach o których istnieniu nawet nie wiedziałem 😉 W odległości 50 m. Od  basenu zaczynają się górskie szlaki turystyczne. Można na nich zrobić sobie piękny trening biegowy. Jest tam 5 kilometrowa łagodna, asfaltowa droga. Biegnie ona przez cudowne łąki górskie za którymi wznoszą się szczyty. Trasa ta jest wyłączona z ruchu samochodowego a unijnym dekretem jest ona przystosowana dla ludzi poruszających się na wózkach inwalidzkich dzięki czemu jej jakość jest wybitna ! Jeśli komuś znudzi się ta trasa to co chwila odbiegają od niej górskie szklaki szutrowe. Jeśli pragnienie zacznie doskwierać to można tam znaleźć źródełka z wodą górską z takimi sprytnymi drewnianymi poidełkami ;)) Biegliśmy tam z żona 10 km i nie spotkaliśmy żywej duszy – szok ;)) Biegacz i natura ! Rewelacja ! Po takim treningu kąpiel w basenie z wodą o temperaturze 38 stopni C. to czysta rozkosz.
Tuż przy basenach rozstawione są stragany na których w wielkich kotłach opalanych drewnem gotują się zupy gulaszowa, kapuśniak, barszcz biały – palce lizać !!!
Polecamy Państwu to miejsce jako przystanek w drodze na południe Europy lub podczas wakacyjnych powrotów. Warto też pojechać do Oravic celowo.

Pozdrawiamy – Agnieszka i Paweł
biegampolodzi.pl TEAM

Powiązane Posty