Na różnych serwisach biegowych można znaleźć wywiady z przeróżnymi osobami związanymi z tą dyscypliną. Serwis biegampolodzi prezentuje pierwszy w historii Polskiego biegania wywiad z „biegającym fotoradarem”. Krzysztof Józefowicz dyrektor biegu „Dycha” Justynów – Janówka, który odbędzie się 27 kwietnia 2013 roku przeprowadził rozmowę z Miłoszem Sochą, który zaczynał przygodę z bieganiem w Janówce, pokonał maraton, ultra maraton, marzy o złamaniu 3 h w maratonie i przebiegnięciu 100 km. Jednym słowem swój człowiek. Poniżej wywiad przeprowadzony przez biegacza z biegaczem o bieganiu 🙂 Miłej lektury.
Krzysztof Józefowicz: Witam. Ile masz lat i czym się zajmujesz?
Miłosz Socha: 25. Pogłębiam swoją wiedzę na Uniwersytecie Łódzkim, na studiach trzeciego stopnia, na kierunku socjologii
Z tego co pamiętam Twoje bieganie zaczęło się w Justynowie?
W zasadzie zaczęło się w Janówce , która jest integralnie związana z Justynowem w temacie biegu.
Z biegu kojarzymy Cię głównie z przebrania. Zdradzisz jakie będzie przebranie na piątą Dychę?
Pewnie bym zdradził gdybym miał jakiś pomysł. Na razie poprzeczka jest tak wysoko postawiona , że już nic mi na razie do głowy nie przychodzi.
Kontakt ze sportem miąłeś wcześniej? Co uprawiałeś przed bieganiem?
Sześć lat uprawiałem judo. Później po kontuzji przerzuciłem sie na siłownię i na sporty ogólnorozwojowe.
Na ile judo pomogło Ci w bieganiu? Czy da się porównać trening tych dyscyplin.
Według mnie judo daje dużo wydolnościowo, tam są często robione ćwiczenia poprawiające wydolność.
Pamiętam początki, jak czasami biegaliśmy razem, ale potem wyszło tak , że nie dorównywałem Ci ani w tempie biegu, ani w pokonywanych odległościach. Dużo więcej teraz biegasz? Jak to wygląda?
Dzisiaj gdyby nie to, że poszliśmy razem na basen to byłbym ósmy dzień w biegu. W zasadzie biegam 5-6 razy w tygodniu najczęściej. Tak to wygląda.
Jaką masz aktualnie życiówkę w maratonie? Dokładnie. Pamiętasz?
Netto?
Tak.
3.27.48
Kiedy plany na 2.59?
Myślę o łódzkim maratonie w tym roku, znaczy w przyszłym 2013.
Mówiłeś już ile razy w tygodniu trenujesz, a jakie dystanse pokonujesz na treningach?
To jest tak: raz w tygodniu robię wybieganie, a reszta to są 11-12km. wybieganie w tym momencie to takie pół-wybieganie, bo do niczego się nie przygotowuję i jak robię niedzielne wybiegania to jest raptem 15km. Ale normalnie jest to ponad 20km.
Jakie stosujesz jakieś uzupełnienia treningowe? Mam na myśli ogólnorozwojowe treningi.
Myślę, że dużo mi daje siłownia. Nie wiem na ile basen coś daje, bo nie jest to reguła w moim przypadku. Ale jeszcze dużo robię takich treningów rozciągających w domu i robię dużo treningów na brzuch.
Siłownia ile czasu?
Trzy razy w tygodniu po 2 godziny.
Czy to prawda, że potrafisz zrobić kilkaset brzuszków na raz?
No jak zaczynałem i robiłem tylko brzuszki to w pierwszej serii robiłem 300 brzuszków, a w drugiej 200. Teraz już nie mam na to czasu.
No tak nie mam pytań… Porozmawiajmy o biegach ultra. Maraton biega dużo osób; tych co biegają biegi ultra jest znacznie mniej. Skąd pomysł na ten kierunek biegania. Czy przestały Cię kręcić maratony?
Mnie się wydaje, i tak jak rozmawiam z ludźmi, z którymi biegam jest to kolejny etap wtajemniczenia biegacza, od takiej fascynacji startami w jakiś mniejszych biegach, startami, że dostaniesz jakąś koszulkę , później myślisz sobie, że fajnego ciucha ubierzesz, wyjdziesz pobiegasz. Później sobie myślisz , że pobiegasz w miejscach, gdzie jest dużo ludzi – dla fanu sobie pobiegasz ; ludzie sobie popatrzą i może ktoś się weźmie za bieganie. Później mnie się wydaje, że dochodzi się do takiego wniosku, że człowiek się chce cofnąć do tej natury, czyli tam skąd przywędrowaliśmy do miast. I kolejnym etapem wydaje się, że człowiek chce biegać jak najbardziej złączony z naturą. Ulta biegi takie trailowe dostarczają takich wrażeń, że po prostu nie ma tych sztucznych nawierzchni, nie ma jakiś tam przeszkód miejskich i jesteś sam na sam z korzeniami , duktami , traktami.
Miałem zadać następne pytanie co jest lepsze bieganie ultra po asfalcie czy bieganie ultra w górach ale właśnie na nie odpowiedziałeś. Z tego biegania wyszło 5 miejsce w biegu na 66km?
No wyszło ale ja tak mam do tego trochę pokory ponieważ wiem że cały czas ta osoba, która była pierwsza na 100km była raptem tylko 40 minut gorsza ode mnie (śmiech), który na 66 przybiegł piąty.
Ale to był debiut
No właśnie. To był debiut. Ja po prostu pobiegłem to dobrze z własnej niewiedzy, bo nie wiedziałem w zasadzie który jestem i jak to biec. I może to był mój paradoksalnie największy atut tego biegu, że nie wiedziałem jak to zrobić i pomyślałem sobie, że od początku będę biegł na tyle na ile mogę (śmiech).
Dla mnie to jesteś naszym lokalnym Scotem Jurkiem przemykającym samotnie po Janówce i Justynowie…. Spotkałeś Scotta Jurka . Jakie wywarł na Tobie wrażenie.?
Jest taki no… według mnie wpisuje się w klamrę amerykańskiego obywatela, który jest uśmiechnięty od ucha do ucha, do wszystkich otwarty, każdego poklepie i powie miłe słowo, powie tak trzymaj, może się spotkamy na trasie biegowej. I to możliwe, że się spotkamy, bo czytałem na stronie forum biegowego, że dostał zaproszenie na następny bieg do Krynicy. Mam nadzieję, że gdzieś tam zobaczę jego buty przede mną na trasie.
Wegetariańskich potraw jeszcze nie jesz? (śmiech)
Zdarza się ale nie jest to reguła.
Na koniec jakie plany na rok 2013 ?
2013 rok to tak jak już było powiedziane: jak to mówi Skarżyński trójkołamaczem zostać, ale zobaczymy. Mnie się wydaje, że to najbardziej zależy od tego czy się nie przytrafi kontuzja.
A z ulta biegów?
Bieg Granią Tatr 70 km. no jeśli da radę to ta stówa pełna, żeby zostać takim pełną gębą ultrasem. No bo tu cały czas jest otwarty spór, czy już wystarczy przebiec 43 km żeby zostać ultrasem czy trzeba przebiec stówę żeby nim być
W takim razie powodzenia na trasach biegowych i w karierze naukowej na UŁ.
Krzysztof Józefowicz
Fot. Jakub Serek