Druga niedziela stycznia to tradycyjnie od dziewiętnastu już lat termin zarezerwowany w kalendarzu dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Finałowy weekend tego charytatywnego przedsięwzięcia, którego dyrygentem jest Jurek Owsiak, corocznie obfituje w różnego rodzaju imprezy artystyczne, pokazy, koncerty, licytacje. Częstokroć szczytny cel realizowany jest w ramach rywalizacji sportowej.
Taki pomysł na włączenie się do akcji miał Włocławski Klub Biegacza „Maratończyk”, który w sobotę, 8.stycznia, zorganizował II Włocławski Bieg WOŚP, nadając jednocześnie imprezie walor Pierwszego Biegu Ulicznego w tym nadwiślańskim mieście. Przyznać należy, że stowarzyszenie włocławskich miłośników biegania wywiązało się z postawionego sobie zadania znakomicie. Sprawnie przeprowadzane zapisy, dobrze oznakowana i zabezpieczona przed ruchem ulicznym trasa, smaczny posiłek po biegu , licznie losowane nagrody – to wszystko przemawia na korzyść Organizatorów, zwłaszcza iż część dochodu z opłaty startowej zasilała konto XIX Finału WOŚP. Jedynym mankamentem okazały się śliskie fragmenty nawierzchni, szczególnie na zakrętach. Odwilż, która przyczyniła się do takiego stanu rzeczy wymogła konieczność rezygnacji z pierwotnie wyznaczonego na bieżni stadionu lekkoatletycznego początku biegu. Z tego względu dystans wyniósł około 6,7 km zamiast planowanych 7 km.
Na liście startowej pojawiły się nazwiska mieszkańców m.in. Bydgoszczy, Płocka, Torunia, Kutna, Koła, Rypina, Aleksandrowa Kujawskiego. Nie mogło zabraknąć wśród uczestników tak szczytnych w swej idei zawodów również i reprezentantów Łodzi – Szakali Bałut. Punktualnie o godz. 12.00 w stawce 62 zawodniczek i zawodników wystartowali Maciej Rakowski i debiutujący w pomarańczowych barwach Piotr Szczepaniak.
Sam bieg, ze względu na wspomniane śliskie odcinki, okazał się dobrym przetarciem przed niedzielną odsłoną Grand Prix Łodzi w Biegach Przełajowych. Kto biegł nazajutrz, 9. stycznia w Parku 3. Maja, ten wie, o czym mowa:).
Jeśli chodzi o zwycięzców, to najwyższe miejsca na podium, zajęło biegające małżeństwo z Płocka. W klasyfikacji generalnej kobiet zwyciężyła Karolina Giżyńska z czasem 28:23, stawce mężczyzn od początku do końca przewodził natomiast Przemysław Giżyński – 22:17, oboje reprezentujący płockie TKKF.
Odnośnie występu naszych łódzkich biegaczy – pomimo niegroźnej, acz wytrącającej z rytmu wywrotki na jednym z zakrętów, niezrażony Maciej pomknął dalej, by zafiniszować w czasie 25:44, co pozwoliło Mu na zajęcie 9. miejsca w klasyfikacji open i jednocześnie zdobycie pucharu za 3. miejsce w kategorii wiekowej M-30. Drugi z Szakali – Piotr z czasem 27:06 zajął 14. miejsce ogółem i 5. w kategorii wiekowej M-30.
Podsumowując stwierdzić można, że sobotni – inaugurujący starty w 2011 roku – wyjazd do Włocławka na II Bieg WOŚP okazał się ze wszech miar udany. Warto docenić starania WKB „Maratończyk”, by wszyscy uczestnicy imprezy zadowoleni opuszczali halę miejskiego OSIR-u. Na pewno warto zawitać na kolejne biegi organizowane przez biegową brać z Kujaw.
Miło i aktywnie spędzony czas, w duchu sportowej rywalizacji, to to, co Szakale lubią najbardziej i do czego wszystkich gorąco namawiają:).
Do zobaczenia na biegowych ścieżkach i zawodach, np. 30. stycznia w Parku 3. Maja na GP Łodzi w Biegach Przełajowych i Pucharze Łodzi w Nordic Walking!
Poniżej kilka linków do galerii zdjęć: