Biegać? Nie biegać? CZYLI CO ZROBIĆ KIEDY DOPADNIE CIĘ PRZEZIĘBIENIE…

Kiedy dopada Cię przeziębienie w środku przygotowań do wymarzonego startu zadajesz sobie pytanie – czy zrobić przerwę w treningu? Twoje ciało najchętniej zaległoby na kanapie pod kołdrą, ale w tym samym czasie Twój umysł powtarza Ci, że masz być silna bo nie możesz przecież zaprzepaścić tych wszystkich tygodni treningów… Co zrobić? Którego głosu posłuchać? Lekarze są raczej zgodni – jeśli złapie Cię niewielkie przeziębienie i temperatura Twojego ciała nie przekracza 38 stopni – nie musisz rezygnować z ćwiczeń. Możesz iść pobiegać jeśli masz chęć. Ale nic na siłę! Nie każdy tak samo znosi stan podgorączkowy. Dla jednej osoby to tylko ból głowy a dla innej stan pozwalający niemal wyłącznie na leżenie w łóżku.

Zrezygnuj z ciężkich treningów szybkościowych, trenowania siły biegowej na męczących podbiegach i z robienia długich wyczerpujących wybiegań. Ale nie rezygnuj z ruchu w ogóle. Przy niewielkim przeziębieniu umiarkowany wysiłek fizyczny nie powinien Ci zaszkodzić. Jeśli na dworze jest wyjątkowo paskudna pogoda rozważ bieżnię na siłowni albo zastąp trening biegowy np. lekkim treningiem siłowym.

Nie łykaj popularnych i przereklamowanych tabletek „ na wszystkie objawy przeziębienia i grypy” bo… tak jak sama nazwa wskazuje leki takie łagodzą wyłącznie objawy natomiast nie leczą. Podwyższona teperatura ciała czy katar to nie choroba – to znak, że Twój układ odpornościowy wziął się za walkę z wirusami. Jeśli łykniesz tablekę na złagodzenie objawów opóźniasz tym samym proces leczenia, dlatego tego typu środki stosuj tylko w stytuacjach kryzysowych np. kiedy naprawdę musisz być w formie a dopadła Cię choroba (i tym razem mówiąc „forma” nie mam tu na myśli biegania!). Pamiętaj, że przy lekkim przeziębieniu najlepiej sprawdzą się domowe sposoby leczenia czyli woda z miodem, czosnek, sok z malin i napary ziołowe. Plus wypoczynek:)

Jeśli stan podgorączkowy zmieni się w gorączkę (termometr wskaże 38 stopni lub więcej) zostań w domu. I najlepiej połóż się do łóżka. Im szybciej się wyleczysz, tym szybciej znów będziesz mogła biegać. Tydzień przerwy nie zaprzepaści jeszcze tego, co wypracowałaś sobie regularnymi treningami. Przy wyższej gorączce potrzebny będzie już z pewnością specyfik, który ją trochę obniży. Jeśli po 4 czy 5 dniach nie zauważysz poprawy samopoczucia lepiej idź do lekarza.
Antybiotyk – brać czy nie? To temat zdecydowanie budący kontrowersje. Są lekarze, którzy przy najmniejszym problemie od razu przepisują antybiotyk a są i tacy, którzy każą Ci tygodniami chodzić z przeziębieniem i leku nie przepiszą. Jak we wszystkim pewnie i tu najrozsądniejsze jest podejście „pomiędzy skrajnościami”. Prawda jest taka, że antybiotyk zawsze osłabia. Musisz się liczyć z tym, że będziesz zmęczona i Twoja forma fizyczna będzie gorsza nie tylko przez te kilka dni, kiedy antybiotyk bierzesz, ale jeszcze przez około 2 tygodnie po kuracji. Dlatego korzystaj z tego tylko wtedy, kiedy po około tygodniu chorowania nie widzisz żadnej poprawy. I pamiętaj – antybiotyki nie działają przy grypie. Dlaczego? Ponieważ grypę wywołują wirusy a antybiotyki „działają” tylko na bakterie.

Po chorobie nie rzucaj się od razu na ciężki trening. I nie nadrabiaj straconego czasu trenując na „podwójnych” obrotach. To tylko grozi przetrenowaniem i konuzją. Nie chcesz przecież znów mieć przerwy w bieganiu. Jeśli miałaś tygodniową przerwę po prostu kontunuuj plan treningowy jakby nic się nie stało. Bo nic się nie stało:)

Pozdrawiam

Katarzyna Żbikowska – Jusis

www.kobietkibiegaja.pl

Powiązane Posty