W czwartek zainspirowany sukcesem Justyny Kowalczyk w Moskwie, około 14:00 podjąłem decyzję, że po pracy idę pobiegać…. doszedłem do wniosku, że to może być ostatnia okazja do pobiegania w takiej temperaturze – zrobiłem ok 4 km, kolano nie bolało, a to ważne, bo wyszedłem pobiegać pierwszy raz od kilku miesięcy – nie licząc zajęć na sali w ramach Akademii Maratonu.
W tym tygodniu moja aktywność się zwiększy, mam nadzieję że nie będzie to chwilowe, a w piątek czeka mnie biegowy debiut …