Bieg Sylwestrowy w Łodzi to impreza do której mam ogromny sentyment, to jest pierwsza impreza biegowa w jakiej wziąłem udział, to było w sezonie 98/99, wylosowałem na niej nawet kurtkę jednej z firm, która sponsorem jest do dziś i słynie z tego, że nagrody są w rozmiarze xxl :). Radość była wielka, ale zapału do biegania starczyło jeszcze tylko na miesiąc :(. Od momentu gdy zacząłem biegać już na dobre (2003 rok) nie opuszczam Biegu Sylwestrowego, biorąc w nim udział jako uczestnik lub fotoreporter 🙂
Impreza, która rozgrywana jest 31 grudnia ma swój nie powtarzalny klimat, mam nadzieję że w tym roku on nie zniknie w tłumie ponad 700 zawodników i zawodniczek, a przede wszystkim trasa wytrzyma taki tłok 🙂
Tak czy inaczej z grupą biegowych przyjaciół z biegampolodzi.pl TEAM mamy pomysł na ubarwienie imprezy, a zarazem nadzieję że nasz pomysł w przyszłych edycjach podłapią inni uczestnicy (choć nie będziemy pierwsi).
Fajnie jest też spotkać znajomych z biegowych tras w ostatni dzień roku i powspominać mijający sezon oraz wymienić się planami na następny…
W tym roku pomimo, iż prawie w ogóle nie biegam startuje w Biegu Sylwestrowym, mam zamiar obstawiać tyły – jest szansa, że na 2 – 3 km będę biegł z czołówką 🙂
Mam już swój szczęśliwy numerek – 782 🙂
Do zobaczenia na starcie.
ps. to był jakiś mały chochlik, ale już go przepędziłem…
