W sobotę biegałem po Parku na Zdrowiu było zimno i przyjemnie 🙂 wyszło ok 6km. W niedzielę spakowałem się do auta i pojechałem do Łagiewnik pochodzić z kijami, łącznie ok 10 km, fajna pogoda, w lesie przepięknie m.in. spotkałem sarny :), poniedziałek wolny, wczoraj znowu biegałem – ok 6 km. Do tego codziennie brzuszki 🙂 Wczoraj po raz pierwszy nie uczestniczyłem w zajęciach Akademii Maratonu, może uda się je odrobić w czwartek…a jak nie to pobiegam po białym puchu 🙂
Powiązane Posty
Kinga Królik szlifuje formę w Kenii.
Kinga Królik z UKS Azymut Pabianice szlifuje formę przed...10. Pabianicki Półmaraton – oświadczenie organizatorów
Drogie Biegaczki i Drodzy BiegaczeGdy 2 kwietnia 2020 podawaliśmy...W niedzielę pierwszy trening i bieg indywidualny CITY TRAIL w Łodzi
CITY TRAIL z Nationale-Nederladen to cykl biegów przełajowych, który...