W najbliższą niedzielę zapraszamy wszystkie chętne osoby na „świąteczne morsowanie”, które odbędzie się w Strykowie o godzinie 12:00 ( plaża przy ulicy Legionów). Z uwagi na zbliżające się święta zalecane jest posiadanie czapek mikołaja i zabrania czegoś słodkiego na wzmocnienie po wspólnej kąpieli, nie zapomnijcie też o ciepłej herbacie. Kilka cennych uwag przekazał nam Bartłomiej Kochanowski, który już od kilku lat wspólnie z Piotrkiem Szczepaniakiem morsują w Strykowskim zalewie: „Morsując w temperaturach mocno poniżej zera dobrze jest mieć ze sobą ciepłe spodnie dresowe lub polarowe, które łatwo i szybko założymy na zmarzniętą skórę. Czapka, rękawiczki i ręcznik oczywiście obowiązkowe, klapki mogą się przydać. Warto też zabrać dwa komplety ubrań, sam przeżywałem kiedyś chwile grozy nie mogąc założyć butów i ubrania które były zamarznięte na kość – zamoczyły się podczas robienia przerębli, uratowało mnie zagrzanie się w samochodzie. Z kąpielą przy silnym wietrze nie ma żartów, po wyjściu będzie nam zimniej niż w wodzie! Trzeba działać szybko”
Reasumując w niedzielę nie zapomnijcie:
- czapki mikołaja
- ręcznika
- klapek
- ubrań na zmianę
- dodatkowych rękawiczek
- ciepłej herbaty
- czegoś na „wigilijną plażę”
Poniżej dwa dowcipy autorstwa Bartka Kochanowskiego o morsach:
Ilu morsów potrzeba, żeby wyrąbać przerębel?
Dwóch i jeden pomocnik.
Dlaczego?
Jeden rąbie, drugi robi zdjęcia na fejsa.
A trzeci – pomocnik, co robi?
Siedzi w kurtce puchowej w samochodzie i nawet nosa na mróz nie wyściubi.
Jak się nazywa sauna dla morsów?
Kriokomora.
Do zobaczenia w niedzielę o godzinie 12:00 w Strykowie nad zalewem 🙂
zdjęcia: INESKA (runingsucks.pl)